"365dni. Zobaczymy się znów" Alicja Górska

Witajcie!
Dziś o książce napisanej przez jedną z moich ulubionych blogerek książkowych! Alicję poznałam poprzez profil na instagramie. Zaraz po tym, jak wyjawiła swój sekret a mianowicie, iż wydaje swoją książkę, postanowiłam, że muszę ją przeczytać. I tak zrobiłam, powiem Wam, że nie żałuję.

"Człowiek ma prawo rozmawiać z Bogiem jak z kolegą, przyjacielem, bratem. Opowiedzieć mu swój dzień, powierzyć mu obawy i problemy. Nie usłyszy odpowiedzi, bo nie ma takiej możliwości, ale może ją poczuć. W pewnym momencie znajdzie wyjście, którego szukał. Wtedy będzie wiedział, żeby podnieść głowę i podziękować Bogu. Bóg się nie odwraca od człowieka. To człowiek odwraca się od Boga i wraca zazwyczaj dopiero wtedy, kiedy dzieje się coś złego. Kiedy bardzo wierzysz, wszystko może się udać."


"Zło tworzy człowiek i człowiek za zło odpowiada przed Bogiem."

Główna bohaterka, Lullaby, jest młoda i pełna życia. Wydaje jej się, że ma już wszystko, czego tak naprawdę potrzebuje. Spotyka się z Evanem - niesamowicie przystojnym, bogatym, ale i poważnym mężczyzną. Niestety Lullaby jest nim zauroczona, przez co nie zdaje sobie sprawy, że uczuciu między nimi daleko jest do miłości.
Wszystko zaczyna się komplikować, gdy jej nowym wykładowcą zostaje niezwykle inteligenty, przystojny oraz porywający Louis. Oczywiście świetnie się dogadują, mają wiele ze sobą wspólnego, potrafią rozmawiać ze sobą godzinami na różnorakie tematy, którym wydawać by się mogło, że nie ma końca. To wszystko prowadzi do rozkwitu najpiękniejszego uczucia we wszechświecie, tylko co się stanie, jeśli prawda wyjdzie na jaw?

"Dlaczego chcesz nas rozdzielić i pozbawić nadziei? Tam na górze, masz mnóstwo aniołów. Po co ci mój?"


"To tylko miłość. Ona przychodzi w najmniej oczekiwanych momentach. Nie pyta o zgodę. Szuka serc i je znajduje, ale nie czeka na ich otwarcie. Sama je otwiera."

Lullaby, co mnie naprawdę zaskoczyło, okazała się być silną i zdecydowaną kobietą z ogromnymi ambicjami. Żyła tym co działo się teraz, nie uciekała myślami w przeszłość ani w przyszłość, dzięki czemu mogła skupić się na swoich celach i dążyć do nich za wszelką cenę.
Louis bardzo przypomina mi mojego chłopaka, jest również pomocny, troskliwy, inteligenty a do tego przystojny ;) po prostu ideał.

Najbardziej spodobało mi się to, że autorka pokonała pewną myśl, o której mówiła jakiś czas temu na swoim profilu. Akcja powieści toczy się w Los Angeles i San Diego, chociaż Alicja Górska nigdy tam nie była. I co w związku z tym? Nie może pisać o jakichś miejscach tylko dlatego, że nie widziała ich nigdy na własne oczy? Oczywiście, że może! Według mnie to oczywiste, że wszystko zależy od wyobraźni autora, w końcu to jest jego twórczość, jego dzieło! A znając Alicję, to pewnie najpierw zebrała przeróżne informacje o konkretnych miejscach, a później zabrała się za pisanie ;)

"W pustej sali starego teatru dwoje kochanków całowało się bez pamięci. Bicie ich serc rozchodziło się echem, odbijając się o zniszczone ściany. Przyśpieszone oddechy i dłonie błądzące po ciałach świadczyły o poznawaniu siebie nawzajem. Świadkami byli tylko oni sami... Dwoje kochanków w pustej sali starego teatru..."


"Ktoś napisał nam scenariusz, dał rolę i kazał grać. Ale nie wziął pod uwagę prawdziwych uczuć. Był cholernym egoistą. Reżyser życia chciał swojego sukcesu."

"365 dni. Zobaczymy się znów" jest przyjemną, uroczą i urzekającą lekturą na jeden wieczór. Na pewno dzięki niej, przystaniemy, by pomyśleć nad znaczeniem miłości, bliskości i szczęścia w naszym życiu. Jestem niemalże pewna, że większości osób się spodoba, a w szczególności nastolatkom!

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania opowieści dziękuję autorce!




19 komentarzy:

  1. Aww. Jaka urocza recenzja. No jesteś przekochana. Bardzo się cieszę, że ci się podobała!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku jakie piękne cytaty z książki <3
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę przystary jestem ale może spodoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cytaty zachęcają do przeczytania. Zaintrygowała mnie ta książka i to bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cytaty są super.
    Ja mam swój ulubiony.
    "Chcesz rozśmieszyć Boga, to zaplanuj coś."

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne cytaty pozdrawiam ☺☺

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie słyszałam o tej książce. A z tego co piszesz jest na prawdę ciekawa. Zdjęcia przepiękne!
    Zapraszam do mnie: monikaaszczesna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka wydaję się być naprawdę ciekawa! Być może skuszę się, aby ją przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Więcej takich recenzji i zdjęć proszę ��

    OdpowiedzUsuń
  10. Cztery słowa – muszę to wreszcie przeczytać.

    Pozdrawiam ♥
    adventureinthelibrary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Również miałam okazję przeczytać tę książkę i podobała mi się tak na raz ;)

    sunreads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo zaintrygował mnie tytuł i piękna okładka. Recenzja zdecydowanie zachęca, więc zapisuję sobie tytuł!

    Super blog, więc zostawiam obserwację!
    Pozdrawiam,
    iskraczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Na razie książkę sobie odpuszczę, bo kojarzy mi się bardziej z porą letnią, a za oknem przecież sam śnieg.
    Pozdrawiam!❤❤

    bookmania46.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapisuje na liście ksiazek do przeczytania! zapraszam do mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Książka fajna. Dobrze ją przedstawiłaś. Widzę, że w wolnej chwili warto przeczytać:)
    https://pielegnacyjny-zakatek.pl/

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy o niej nie słyszałam, ale bardzo mnie zachęciłaś :) na pewno przeczytam w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam wiele dobrego o tej książce i na pewno kiedyś po nią sięgnę :)
    www.woceanieslow.pl

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 wroclawianka.czyta , Blogger