"Córka doskonała" Amanda Prowse
Witajcie!
"Córka doskonała" jest opowieścią o prawdziwym życiu, które przeżywają wszyscy ludzie, opisuje naszą codzienność.
Jacks Morgan jest żoną, matką i córką, ale również marzycielką, która pragnęła sukcesu i podróżowania po świecie. Chciała zamieszkać w domu z widokiem na morze, w którym spędzałabym mnóstwo chwil z ukochanym, wpatrując się w rozgwieżdżone niebo. Niestety jej życie ukierunkowało się na inne tory i musi opiekować się chorą na Alzheimera matką oraz dwójką swoich dzieci. Jacks chce każdemu dogodzić, dla każdego chce jak najlepiej przez co nie znajduje czasu dla siebie samej. W tym natłoku spraw, gonią ją niedokończone rzeczy z przeszłości i myśli zaczynające się na 'a co by było gdyby...', które każdego z nas na pewnych etapach życia, dopadają. Obecnie Jackie pragnie pomóc dzieciom, aby nie zmarnowały one swojej przyszłości. Jacks jest bohaterką bardzo interesującą, na swój sposób poukładana, a jednak skrywa pewną tajemnicę.
Książka prowadzona jest z perspektywy dwóch różnych przestrzeni czasowych - z przeszłości i z teraźniejszości. Ten zabieg sprawia, iż powieść jest jeszcze bardziej interesująca, gdyż możemy poznać myśli nastoletniej Jackie, jej sposób pojmowania świata i to jak się zmieniała. Jest to tak naprawdę klucz do zrozumienia jej postępowania w danej chwili.
Autorka przekazuje nam kilka bardzo cennych rad, porusza kilka bardzo ważnych problemów. Po pierwsze, zawsze warto mieć marzenia i do nich dążyć, lecz musimy być ostrożni i rozważni by nasze pragnienia mogły się spełnić. Jednak przerzucenie własnych niezrealizowanych ambicji i marzeń na dzieci to błąd, którego nie powinniśmy popełniać. Po drugie powinniśmy doceniać to, co posiadamy. Przykład Jackie pokazuje, jak łatwo się w tych marzeniach zatracić, co za każdym razem prowadzi do bolesnego powrotu do rzeczywistości.
Książka jest bardzo życiowa, jest trudna, oczywiście jak to takie książki mają, każdy odbierze ją inaczej. Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwo Kobiece.
"Córka doskonała" jest opowieścią o prawdziwym życiu, które przeżywają wszyscy ludzie, opisuje naszą codzienność.
"Jedno, co wiem na pewno, to że życie trzeba sobie samemu poukładać. Nikt tego za ciebie nie zrobi."
"Była jak napisana już do końca książka, a to, co widziała spoglądając w lustro, nijak miało się do jej młodzieńczych wyobrażeń."
Jacks Morgan jest żoną, matką i córką, ale również marzycielką, która pragnęła sukcesu i podróżowania po świecie. Chciała zamieszkać w domu z widokiem na morze, w którym spędzałabym mnóstwo chwil z ukochanym, wpatrując się w rozgwieżdżone niebo. Niestety jej życie ukierunkowało się na inne tory i musi opiekować się chorą na Alzheimera matką oraz dwójką swoich dzieci. Jacks chce każdemu dogodzić, dla każdego chce jak najlepiej przez co nie znajduje czasu dla siebie samej. W tym natłoku spraw, gonią ją niedokończone rzeczy z przeszłości i myśli zaczynające się na 'a co by było gdyby...', które każdego z nas na pewnych etapach życia, dopadają. Obecnie Jackie pragnie pomóc dzieciom, aby nie zmarnowały one swojej przyszłości. Jacks jest bohaterką bardzo interesującą, na swój sposób poukładana, a jednak skrywa pewną tajemnicę.
"Najgorsza była świadomość, że nigdy nie osiągnie tego, co kiedyś planowała. Straciła nadzieję, że los chowa dla niej jeszcze coś w zanadrzu. Czuła się uziemiona."
"Jak się koca mocno, właśnie to trzeba zrobić - zostać bez względu na to, jak może być ciężko."
Książka prowadzona jest z perspektywy dwóch różnych przestrzeni czasowych - z przeszłości i z teraźniejszości. Ten zabieg sprawia, iż powieść jest jeszcze bardziej interesująca, gdyż możemy poznać myśli nastoletniej Jackie, jej sposób pojmowania świata i to jak się zmieniała. Jest to tak naprawdę klucz do zrozumienia jej postępowania w danej chwili.
"-Czujesz, że jesteś żoną?
-Chyba tak. A jak się powinna czuć żona?
-Nie wiem. Może jak połowa jakiejś większej całości, która nie musi już samotnie zmagać się ze światem."
Autorka przekazuje nam kilka bardzo cennych rad, porusza kilka bardzo ważnych problemów. Po pierwsze, zawsze warto mieć marzenia i do nich dążyć, lecz musimy być ostrożni i rozważni by nasze pragnienia mogły się spełnić. Jednak przerzucenie własnych niezrealizowanych ambicji i marzeń na dzieci to błąd, którego nie powinniśmy popełniać. Po drugie powinniśmy doceniać to, co posiadamy. Przykład Jackie pokazuje, jak łatwo się w tych marzeniach zatracić, co za każdym razem prowadzi do bolesnego powrotu do rzeczywistości.
Książka jest bardzo życiowa, jest trudna, oczywiście jak to takie książki mają, każdy odbierze ją inaczej. Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwo Kobiece.
Wydaje się, że to bardzo ciekawa książka kiedyś postaram się po nią sięgnąć
OdpowiedzUsuńnoxbooks
Nie miałam zamiaru sięgać po ten tytuł, ale teraz? Czemu by nie 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
adventureinthelibrary.blogspot.com ❤
Rzadko mam okazję czytać książki o tej tematyce, jednak ta wydaje się bardzo interesująca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)
niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com
Podoba mi się ta okładka oraz cytaty, wybrane przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :) http://karolinaiwaniec.blogspot.com/2017/07/spedzmy-produktywnie-te-wakacje.html
Wygląda naprawdę ciekawie! Cytaty zachęcają.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie!
spiked-soul.blogspot.com
POLUB SPIKED SOUL NA FACEBOOKU
Elwira Charmuszko
Z tego co się orientuję to jest książka bardziej dla dziewczyn i kobiet. U mnie córki są na etapie lalek i mebli dla nich https://achdzieciaki.pl/mebelki-dla-lalek-98
OdpowiedzUsuń